Chałwowe ciasteczka
z dodatkiem prażonego słonecznika
i gorzkiej czekolady...
Słodkie, cienkie i chrupiące...
Przepyszne!
Składniki na ok 30 dużych ciastek:
- 125 g masła
- 150 g cukru
- 1 jajko
- 150 g chałwy
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub cukru waniliowego
- 150 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 50 g czekolady gorzkiej, drobno posiekanej
- 5 łyżek słonecznika prażonego:
- 5 łyżek nasion łuskanego słonecznika
- 2 łyżki masła
- 4 łyżki cukru
Przygotować prażony słonecznik: masło, cukier i nasiona słonecznika umieścić na patelni, ciągle mieszając prażyć słonecznik, aż się zrumieni. Odstawić do wystudzenia.
W misce utrzeć masło z cukrem na puszystą masę. Ciągle ucierając dodać jajko a następnie pokruszoną chałwę, sól, sodę i mąkę. Na koniec dodać posiekaną czekoladę i uprażony słonecznik, wymieszać. Na dużą blaszkę od piekarnika, wyłożoną papierem do pieczenia wykładać łyżeczką porcje ciasta wielkości orzecha włoskiego w dużych odstępach. Na swojej blaszce ułożyłam 9 szt. Ciastka mocno się rozlewają i jak będą zbyt gęsto położone mogą się posklejać w pieczeniu. Piec w temp. 160 st.C z termoobiegiem przez 12-15 minut aż będą lekko brązowe. Po upieczeniu ciastka będą miękkie, ale stygnąc szybko twardnieją i stają się chrupiące.
W oryginalnym przepisie zamiast słonecznika jest sezam. Z braku sezamu dałam chrupiący słonecznik, który również idealnie pasuje do tych ciasteczek :)
* przepis wynaleziony na http://magazynwysowa.pl/