Oreo, mocno kakaowe, chrupiące, przełożone maślaną masą waniliową...
nie tylko dzieci się na nie skuszą :)
Składniki na ok 35 szt.
- 200 g mąki pszennej
- 200 g gorzkiego kakao
- 250 g masła
- 350 g cukru
- 2 jajka
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Do dużej miski przesiać kakao, mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz sól. W drugiej misce, utrzeć za pomocą miksera masło z cukrem. Z czasem jak składniki łączą się dodawać po kolei jaja oraz esencję waniliową. Cały czas miksując mokre składniki, dodawać do nich po łyżce mącznej mieszanki. Mieszać, aż do powstania gładkiego ciasta.
Podziel ciasto na dwie części, z każdej uformuj kulę, ułóż na oprószonym mąką kawałku papieru do pieczenia, rozwałkuj i zwiń w rulon. Wstawić do lodówki na minimum 1 godz. do schłodzenia.
Wyłożyć blachę papierem do pieczenia.
Wyjąć ciasto z lodówki, rozwinąć i za pomocą szklanki lub foremek w dowolnym kształcie wyciąć z niego ciasteczka. Gotowe przełożyć na przygotowaną blachę i odstawić na ok. 20 min. Ciasteczka wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C piec przez ok. 12-15 min. Gotowe wyjąć i odstawić na ok. 10 min do przestudzenia.
Masa:
- 200 g masła*
- 400 g cukru pudru
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Za pomocą miksera utrzeć masło, dodać cukier oraz ekstrakt waniliowy i miksować jeszcze ok. 1 min.
Za pomocą szprycy, rękawa cukierniczego lub łyżki, nałożyć na ciasteczka po ok. 1 łyżeczce kremu. Przykryć białą warstwę pozostałymi ciasteczkami i lekko docisnąć.
*w oryginalnym przepisie w skład kremu wchodził smalec z masłem w proporcji pół na pół, jednaj ja zrezygnowałam z tej opcji :)
Wierzch udekorowałam nutellą i posypałam wiórkami kokosowymi i zmielonymi orzechami.
Smacznego!
źródło: barwysmakow.pl
Jeżeli chodzi o sklepowe to moje ulubione ciasteczka. Domowych nie jadlam ale pewnie sa jeszcze pyszniejsze:)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu szukałam Crisco (które pewnie było w przepisie na krem, prawda?) na polskim rynku i jedyny link, pod którym znalazłam ten tłuszcz prowadził do ... sexshopu :o) tam, sprzedawano go jako lubrykant :o)))
OdpowiedzUsuńciekawa historia :)
Usuńhttp://barwysmakow.pl/przepis/domowe-oreo/
korzystałam z tego przepisu...